IMPURITY zostało założony w październiku 1998 roku, kiedy gitarzysta/wokalista Damian Scott i perkusista Andrew Thorkildson zdecydowali się na współpracę przy pierwszym wspólnym metalowym projekcie... [wywiad z Damianem, 24.06.2002]

1. Czy mógłbyś nam powiedzieć Damian, w paru zdaniach o aktualnym składzie Impurity i czy którykolwiek z członków zespołu gra albo grał wcześniej w innych zespołach?
     Andrew Thorkildson gra na perkusji. Ed Makowske jest na wokalu. Josh Townsend gra na basie, Damian Scott (ja) na gitarze i drugi wokal. Wszyscy byliśmy już w różnych zespołach, ale żaden nie był tak naprawdę znaczący.

2. Floryda jest dobrze znana z tego, że jest "ground zero", gdzie wspinały się przez lata najlepsze metalowe zespoły. Jak czujecie się w samym środku wszystkich najlepszych w death metalu? Czy czujecie nacisk na młody zespół, czy daje wam to potrzebnego kopniaka w dupę, aby pracować coraz ciężej nad waszą muzyką?
     Floryda była zalążkiem miejscem narodzenia się death metalu. Nie jest już tak, ale jest to na pewno coś, z czego jesteśmy dumni. Nie ma wątpliwości, że większość wpływowego i oryginalnego metalu pochodzi z Florydy. Impurity nie koniecznie próbuje żyć stosownie z reputacją regionu tyle co po prostu chcemy siać destrukcję naszą muzą.

3. Co na obecnej scenie muzycznej ma na Was największy wpływ i jakie były pierwsze zespoły, które zaraziły Was potrzebą tworzenia muzyki?
     Myślę, że na muzykę Impurity największy wpływ (gitara) miał wczesny death metal i trochę black metal. Oto nazwy paru zespołów, Bolt Thrower, Suffocation, At the Gates, Deicide, Dissection, Morbid Angel, itd. Nigdy nie byłem zainspirowany tworzeniem muzyki dopóki nie zamieszkałem z innym muzykiem (Andrew).Zdałem sobie sprawę, co może mi przejść koła nosa, gdybym nie skorzystał z daru tak zdumiewającego perkusisty.

4. Impurity zrealizował w 2000 roku, 5-cio utworowe + intro i outro LP, zatytułowane Subjugation of Mankid. Słychać w tym dużo wpływów amerykańskiego brutal death metalu, który przypomina mi styl Suffocation czy Obituary w wolniejszych partiach. Jak byś opisał Waszą muzykę i jak materiał był odebrany na Waszej scenie oraz w innych krajach?
     Mieliśmy jak dotąd zdumiewający odbiór w krajach takich jak Indonezja, Hiszpania i w paru innych europejskich państwach. Odzew w USA nie był znakomity, ale być może dlatego, że fani w USA są bardziej wymagający. Właściwie Subjugation... jest bardzo przestarzałą wizytówką naszego muzycznego kierunku . Unearthy Affinity pokaże nasz artystyczny rozwój, który miał miejsce przez ostatnie 2 lata. Miejmy nadzieję, że będzie to coś, z czego będziemy bardziej zadowoleni.

5. Czy jesteście w pełni zadowoleni z ostatecznego efektu produkcji Subjugation of Mankind?
     Jest jak jest. To było zdecydowanie najlepsze, co mogliśmy zrobić w tym czasie. Nie mieliśmy pieniędzy ani doświadczenia, aby nagrywać w profesjonalnym studio, więc zrobiliśmy, co mogliśmy. Utwory same w sobie są pozbawione ciężaru, z czego jesteśmy najbardziej niezadowoleni.

6. Czy Wasz nadchodzący materiał Unearthy Affinity podąża w tym samym kierunku? Czy możesz powiedzieć nam cokolwiek na ten temat? Gdzie zamierzacie nagrywać, kiedy ukaże się materiał? Jak wiele utworów zamierzacie nagrać tym razem?
      Unearthy Affinity będzie na MCD (trzy albo cztery utwory). Będziemy nagrywać z ex-dzwiękowcem Morbid Angel, Juan Punchy w Diet of Worms Studio. Celem naszym jest otrzymanie wsparcia ze strony jakiejś amerykańskiej wytwórni tak abyśmy mogli zrealizować to w całej rozciągłości. Produkcja CD jest zbyt kosztowna, więc jest to trudne dla nowych zespołów rozwijać się z małymi funduszami na nagrywanie i wydanie profesjonalnego CD. Miejmy nadzieję, że kontrakt rozwiąże ten problem. Impurity zawsze pozostanie wierny swej tematyce. Będziemy zawsze grali monstrualny death metal z zarysowanym demonicznym brzmieniem. Jako autor utworów, zawsze będę popierał siłę dobrej kompozycji nad technicznymi rozwiązaniami. Muzyka powinna zawsze uruchamiać wyobraźnię słuchacza, inaczej jest bezużyteczna.

7. Floryda pewnie daje Wam możliwość dzielenia się doświadczeniem z najlepszymi w tym biznesie. Czytałem, że mieliście okazję wystąpić z Monsrtosity, Marduk, Diabolic. Jak wspominasz te koncerty? Czy gracie dużo na żywo?
     Właściwie, jak wielu już wie, Marduk nigdy nie zjawił się na tym koncercie. Nasz występ z  Motrician okazał się katastrofą (3 zerwane struny z 5 minutami na każdą), ale pomimo tego było  honorem grać z tak kultowym zespołem jak oni i Monstrosity.  Z Diabolic jest zawsze przyjemnością grać. Są oni nie tylko naszymi przyjaciółmi, ale są również kumpelskim florydzkim death metalowym zespołem z podobnymi intencjami do naszych.

8. Jest jeszcze dosyć miejsca na scenie muzycznej dla nowych twarzy? Czy nowi są mile widziani czy raczej patrzą na nich jako na pewnego rodzaju niebezpieczeństwo, z którym musicie się dzielić fanami?
     Drzwi dla nowych przybyszy są zawsze otwarte. Dopóki będą utrzymywane pewne standardy a gówniany, "komercyjny" death metal nie będzie zyskiwać na popularności, dobre zespoły będą się zawsze przedostawać ponad i muszą być szanowane.

9. Wymień trzy zespoły z którymi pragnąłbyś pojechać w trasę i podaj powody.
     Suffocation: ponieważ  czerpię największą inspirację z ich muzy i ponieważ się rozpadli. Immortal: bo są zdumiewającym zespołem i byłoby najlepiej grać z nimi. Bolt Thrower: ponieważ są legendą i prawdziwie potężną mocą. Oczywiście mówię tylko w swoim imieniu, a nie reszty chłopaków.

10. Co myślisz na temat muzycznej sceny w obecnych czasach? Czy death metal będzie tak popularny jak na początku lat 90-tych?
     Cóż, szczerze nie myślę, aby styl ten przewyższył szczyt z wczesnych lat 90-tych. Ale nie obraziłbym się, gdyby mi udowodniono, że jestem w błędzie. Na pewno zrobimy wszystko z naszej mocy, aby wnieść tu swój wkład.

11. Zadam Ci to pytanie, ponieważ spostrzegamy rosnącą liczbę polskich zespołów wychodzących w szeroki świat z niezłymi rezultatami. Czy słyszałeś w ogóle o jakiś polskich zespołach po waszej stronie Atlantyku?
     Decapitated mi przychodzi do głowy. Dobry death metal. Lost Soul jest niezłe, wydaje mi się że też Polacy. Damnation i Behemoth to naprawdę dobre kapele, ale znowu nie takie młode...

12. Czym Wy się chłopaki z "Impurity" zajmujecie, aby zarobić na życie?
     Ja jestem siedzę w Software medycznym (praca przy komputerze). Josh robi na budowie. Andrew siedzi w przeprowadzkach różnego rodzaju. Nie jestem pewien, co takiego naprawdę robi Ed.

13. Czy wy chłopaki wolicie waszą amerykańską szkołę death metalu czy macie troszkę dość tych wszystkich zespołów i szukacie nowych materiałów za granicą?
     Jedno i drugie właściwie.  Andrew i Josh są w naprawdę brutalnym death/grind z USA (Retch, Cephalic Carnage, Brodequin itp.) i trochę zagranicznych zespołów (Cock i Ball Torture), podczas gdy Ed i ja jesteśmy w większości za „starą szkołą", trochę brazylijskiego speed/death i różnego innego europejskiego wyziewu.

14. Teraz jedno pytanie z serii psychologicznych - gdybyś miał się zamienić w owoc - czym chciałbyś być i dlaczego?
     Cóż, jest to dość popieprzone pytanie. Szczerze mówiąc nie obchodzą mnie zbytnio owoce, chyba że są one w napojach alkoholowych. Więc naprawdę nie mam pojęcia.

15. Jak to jest, że wasz zespół piłki nożnej naprawdę trzepie innym dupę (!) i nagle przegrywają z Polakami, którzy stracili dwa mecze pod rząd w grupie Mistrzostw Świata?
     Nie śledzę piłki nożnej... i myślę, że nikt z zespołu tego nie robi. Ja jestem jedynie zainteresowany sportem, kiedy olbrzymie liczby ludzi rozniecają bunt i zabijają się nawzajem albo zostają zdeptani. Wtedy robi się to interesujące!

16. Jakie są wasze plany w najbliższej przyszłości, jeśli chodzi o "Impurity"?
     No cóż, jeśli wszystko pójdzie dobrze, nagramy nasz MCD w październiku, podpiszemy kontrakt z wytwórnią, która zajmie się dystrybucją i całą resztą. Oczywiście bardzo bym chciał wyjechać w trasę do Europy, kiedyś tam.

17. Dzięki wielkie za ten wywiad. Życzymy wam wszystkiego najlepszego chłopaki na przyszłość. Chciałbym poprosić cię o powiedzenie jeszcze paru słów na koniec.
     Pewnie. No cóż, Chciałbym pozdrowić moich przyjaciół z Negative Plane, Ares from Aeternus (jeśli nie pozwolicie mi stworzyć wam następnej okładki, namówię USA na atak na Norwegię - ha, ha!), i wszystkich w Diabolic i całą florydzką elitę. Do każdego innego czytającego: kontynuujcie wojnę przeciwko idiotom w przemyśle muzycznym i pamiętajcie, że przez artystyczną twórczość, możemy stać się nieśmiertelni. Ostatecznie, módlcie się o wojnę, bogactwo i nieśmiertelność... jedyne prawdziwe wartości w życiu!

IMPURITY
P.O.Box 13045
Gainesville, FL 32604
USA


http://www.demonicdeath.com