Grzechem jest unikanie służby wojskowej. Grzechem jest również pomoc w tym procederze i namawianie do unikania służby w armii.
-biskup polowy Sławoj Leszek Głódź

m e n u

g ł ó w n a
n e w s y
r e c e n z j e
w y w i a d y
k o n c e r t y
m p 3
t a p e t y
w   i m i ę   p a n a
s i o s t r z y c z k i
b o d m o d
l i n k i
b a n e r y
k s i ę g a
k o n t a k t

g o d n e   u w a g i













Top 100 Metal.pl Sites

Enter Best Metal Sites Toplist

Diabolous.com News

Bądź na bieżąco z nami!

Dodaj swój adres email:

   


w y w i a d y   :   m a z e   o f   t o r m e n t

     Przed skontaktowaniem się z Maze Of Torment, tak naprawdę byłem pewnien tylko dwóch rzeczy. Po pierwsze, że są Szwedami i dotychczas nie słyszałem ich muzy (co nawiasem mówiąc na swój sposób mnie zaniepokoiło). Po drugie, ich czwarty już z rzędu album "The unmarked Graves" daje ostro popalić i poczułem, że jest to swojego rodzaju przełomowe wydawnictwo dla zespołu. Dlatego też nie obyło się bez paru słów zamienionych z kapelą, a konkretniej na nasze pytania odpowiedzi udzielał Pete:

1. Witaj Pete i Maze Of Torment! Jak się miewacie chłopaki?
     Właściwie naprawdę dobrze. Po raz pierwszy od lat sprawy zaczynają przybierać dla nas odpowiedni obrót. Może nie na wielką skalę, ale przynajmniej czujemy, że nowy album trochę bardziej rozsławi w podziemiu nasze imię.

2. Właśnie, właśnie... jak byście w kilku słowach przedstawili Maze Of Torment nowym słuchaczom?
     W stu procentach szczery death/thrashowy band ze Szwecji, tworzący pieprzony metal jedynie z pieprzonej miłości do niego. Żadnych pierdolonych marzeń, by stać się wielkim, dominującym zespołem. Po prostu przywiązujemy naszą szczerą uwagę do ludzi, którzy wywodzą się z tych samych korzeni, co my.

3. Po wszystkich tych problemach z wytwórniami, towarzyszących Waszemu każdemu kolejnemu wydawnictwu, jak zareagowaliście na możliwość wydania "The Unmarked Graves" poprzez Hellspawn Records? Czy było to coś w stylu "Yeah, w końcu to musi być to!", czy raczej "Ciekawe, czy i tym razem coś pójdzie źle?"
     Kiedy Blackmoon skontaktował się ze mną będąc zainteresowanym tym albumem, byliśmy bardziej niż szczęśliwi faktem, że jakaś wytwórnia zechciała to wypuścić. Wiedzieliśmy, że Hellspawn nie jest może największą wytwórnią, a poza tym nigdy wcześniej nie byliśmy w kontakcie z Blackmoon'em, nie wiedzieliśmy więc, czego oczekiwać. Jako że Necropolis wszystko zjebali, to rozwiązanie było lepsze, niż nic: album przynajmniej miał zostać w końcu wydany. Kiedy całość spraw przejęli Hellspawn, wszystko zaczęło iść bardzo gładko. Blackmoon odwala bardzo dobrą robotę przy tym albumie i naprawdę wierzy w zespół. Jak na razie jesteśmy więc usatysfakcjonowani. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem i Hellspawn nic nie spierdolą, jak inne wytwórnie przed nimi, mamy nawet nadzieję wydać przez nich nasz następny krążek.

4. Czy kiedykolwiek przez te lata myślelicie, by dać sobie spokój? Co sprawiało, że próbowaliście po raz kolejny i kolejny?
     Kjell i ja gramy ze sobą już 11 lat i przez ten okres zdarzyło się tylko jeden raz, kiedy naprawdę myśleliśmy o poddaniu się. Nie byliśmy zmęczeni muzyką, ale przede wszystkim problemami, jakie mieliśmy z pierdolonymi wytwórniami, przez co zaczynaliśmy tracić inspirację. Był to okres, kiedy byliśmy pod skrzydłami Necropolis. W sumie nie graliśmy przez dwa miesiące i kiedy dziś o tym pomyślę, była to najlepsza rzecz, jaką wówczas mogliśmy zrobić. Kiedy znów zaczęliśmy, mieliśmy wiele weny twórczej i także nastawienie, że żadna jebana wytwórnia nie zdoła nas pogrążyć. Rozpoczęliśmy prace nad kawałkami na "The Unmarked Graves" i czyniąc to, naprawdę świetnie spędzaliśmy czas. Inspiracja była piekielnie wielka. Po nagraniach sprawy pomiędzy nami, a Necropolis znów zaczęły się chrzanić. Po 10 miesiącach wciąż zalegali z płatnością za wynajem studia The Abyss. Był to naprawdę zajebiście irytujący nas okres! Ale nie poddaliśmy się i szczęśliwie dla nas skontaktował się z nami Blackmoon. Postrzegamy to, jako coś w rodzaju nowego dla nas początku i będziemy trwać, dopóki nie padniemy trupem. Przynajmniej trwa to w nas do dzisiaj. Rzeźnik nadal tkwi w naszych żyłach, haha!!

5. Co jest głównym tematem, na jakim bazują się wasze teksty? Czy zdradzicie nam co nieco na przykład na temat najdłuższego na płycie kawałka, "13th Disciple"...?
     Większość tekstów pisze Erik, a tematyka może być jakakolwiek: od rzeczy typu satanistyczna fikcja do bardziej mrocznych i osobistych przemyśleń. On naprawdę wielce przykłada się do pracy nad swymi lirykami. Nigdy nie pozwala, by tu i tam umieścić jakieś fajne słowo. Musi być w stu procentach zaangażowany w temat. Jego teksty są jego wentylacją - bez tego umarłby. Utwór "13th Disciple" jest najbardziej dziwnym numerem na naszym albumie - możesz tu naprawdę usłyszeć nasze sabbatowskie wpływy. Tekst opowiada o zaginionym uczniu diabła. Przynosi Ci pieprzone piekło...

6. Czyj to był pomysł i jaki był tego zamysł, by na cover wybrać właśnie "All Hell Breaks Loose"? Dlaczego Misfits?
     Nie pamiętam, czyj był to pomysł, by przerobić ten kawałek, jednak wszyscy jesteśmy wielkimi fanami Misfits i z pewnością jest to utwór, pod którym możemy się podpisać. Mogliśmy wybrać bardziej kultowy kawałek, na przykład coś z Possessed, czy Celtic Frost. Chcieliśmy zrobić coś, czego wcześniej dokonało niezbyt niewiele kapel naszego gatunku. Także coś, co można by zaaranżować od nowa, by nadać temu nasz własny styl. Z rezultatu jesteśmy zadowoleni. Owszem, było kilka negatywnych opinii odnośnie wyboru kawałka, jednak w większości odzew był pozytywny. Pewna osoba, której wysłałem promo CD zapytała, dlaczego zrobiliśmy cover Destruction "All Hell Breaks Loose", haha!!

7. Nie wyobrażam sobie, by efekt Waszej sesji nagraniowej mógł brzmieć z jakiegokolwiek powodu gorzej. Jak wspominasz pracę w The Abyss Studio, w porównaniu z wcześniej spędzonym czasem w Unisound i Sunlight - studiami znanymi doskonale... Musiało być wyśmienicie ...by móc wydać później epkę, hehe...
     Porównując pracę w The Abyss i w Sunlight, była ona, jak dzień do nocy. Nienawidzę Tomasa Skogsberga i jego pieprzonego Sunlight. Utracił on wszystko, co miał w latach 90. Po rozczarowaniu towarzyszącemu "Faster Disaster" zdecydowaliśmy się nagrać "Death Strikes" także w Sunlight, ponieważ The Abyss było wówczas zaklepane z wyprzedzeniem na rok, a Sunlight w tamtym czasie było jedynym wolnym studiem. Odmówiliśmy jednak współpracy ze Skogsbergiem i skorzystaliśmy z usług Jocke Petterssona (perkusisty Dawn, Thy Primordial, Regurgitate), który tam wtedy pracował. Przynajmniej czuł to, o co nam chodziło. Rezultat okazał się znacznie lepszy, niż na "Faster Disaster" a Jocke zrobił to co mógł ze sprzętem, jaki mieli w tym studio. Z całym szacunkiem dla Jocke, lecz z wielkim "pierdol się Tomas". Kiedy nagrywaliśmy w The Abyss "The Unmarked Graves", czuliśmy, że "to jest to". Klimat towarzyszący całej sesji był po prostu niesamowity. Pewni ludzie mogą sądzić, że głupotą był wybór The Abyss, bo korzystanie z tego studia stało się to trendem. Takie nastawienie jest jednak żałosnym nonsensem. Nigdy nie jest winą studia, że większość kapel w nim nagrywających brzmi tak samo. Jeśli weźmiesz 5 blackowych kapel, które mają taki sam styl, wówczas otrzymasz taki sam rezultat. My nie zabrzmieliśmy "typowo" dla Abyss tylko dlatego, że niewiele bandów naszej stylistyki tam nagrywało. Na pewno skorzystamy z The Abyss ponownie, gdy przyjdzie czas na następny krążek. Hail Tommy i The Abyss!! Nie pamiętam zbytnio, jak pracowało się nam z Danem Swanö w Unisound, jednak Dan okazał się wspaniałym gościem.

8. Na ile Twoim zdaniem nieśmiertelna szwedzka scena melodyjnego death/black metalu przyczyniła się do braku większego zainteresowania przez te lata Maze Of Torment, jako zespołem zakorzenionym bardziej w thrashu?
     Cóż, prawdę mówiąc nie wiem. Z pewnością jednak bardziej popularne jest granie muzy melodyjnej. Mogliśmy pójść w tym kierunku, gdybyśmy chcieli, jednak to są nasze korzenie i przy nich kurwa zostaniemy. Nie czynimy tego z zamierzeniem stania się tak wielkimi, jak na przykład In Flames. Pewnie, że było by to miłe, móc wyżyć z muzyki, jednak wszyscy wiemy, że nigdy się tak nie stanie – tak długo, jak długo scena pragnie wpadającego w ucho pop metalu.

9. "he Unmarked Graves" ma w sobie mimo tego unikalną intensywność i agresję, których inne kapele mogą jedynie pozazdrościć. W mojej opinii jest to oczywisty krok (a nawet kilka) naprzód, w porównaniu z "Death Strikes". Czy nie uważasz, że może być to Wasze "przełomowe" wydawnictwo?
     Tak. Sądzę, że ten krążek może być swoistym "przełomem" dla zespołu. Pamiętam także, że nadal znajdujemy się dość małej wytwórni. Wiem, że ten album przyniesie nam nieco większe uznanie w podziemiu, niż przedtem. Jeśli chcesz większego "przełomu", potrzebujesz wsparcia ze strony większej wytwórni, która zaoferowałaby Ci trasy. Przynajmniej odczuwamy, że ruszamy się z tym albumem krok do przodu i wówczas - miejmy nadzieję - z naszym krążkiem następnym będziemy w stanie udać się w trasę, itp. Rzecz jasna tak naprawdę mamy nadzieję, że już teraz - z tym albumem - będziemy w stanie tego dokonać. Na razie jest zbyt wcześnie, by się o tym wypowiadać. Jeżeli album będzie odbierany naprawdę dobrze, być może Blackmoon wepchnie nas na jakąś małą trasę.

10. Śledzisz Waszą lokalną/krajową scenę? Człowieku, co takiego - pogoda, piwo, panienki - sprawia, że Szwecja jest definitywnie europejskim liderem, jeśli chodzi o metal w każdym gatunku...?
     Tak, obserwuję to, co się dzieje na scenie z punktu widzenia mojego w niej udziału. Nie mam pojęcia, dlaczego ludzie wydają się oceniać Szwecję, jako pierwszy kraj metalu. Myślę, że Szwecja jest naprawdę przeceniania. Wiekszość naszych metalowych towarów eksportowych, to jedynie jakieś lekkie, pop metalowe gówno ze swymi pieprzonymi melodiami, których nienawidzę. Ich miejsce powinny zająć kapele takie, jak Nifelheim, czy Repugnant. Wolę raczej słuchać zespołów z Ameryki Południowej, czy Polski. Ludzi z tych miejsc odczuwam, jako bardziej szczerych i mam z nimi lepszy kontakt, choć tak naprawdę nie wiem, dlaczego.

11. Jakoś mnie to nie dziwi, powiem szczerze... Tak poza tym, jak miewa się w ostatnich latach wasz przemysł porno? Jakieś wydawnictwa godne uwagi, jakieś wschodzące gwiazdy?
     Oglądam pornosy, każdego rodzaju. Nie mam jednak zbyt wielkiego wglądu w rynek szwedzki jako taki.

12. Hmmm... Jaki jest Twój pomysł na idealne, szczęśliwe życie?
     Jeśli jeżeli w większym lub mniejszym stopniu nie masz potrzeby bycia zobowiązanym wobec innych ludzi, lub społeczeństwa. Moje życie z pewnością byłoby idealne, gdybym tylko mógł skupić się na tworzeniu muzyki. Nie znaczy to, że pragnę zostać "gwiazdą rocka". W tej chwili wiodę całkiem przyzwoite życie, ode mnie zależy większość spraw, które muszę robić, by przetrwać.

13. Czy - z drugiej strony - rozważałeś kiedyś możliwość samobójstwa, jako rodzaj rozwiązania?
     Nie, tak długo, jak długo mam muzykę. Ale może pewnego dnia poczujesz, że już wystarczająco długo stąpasz po Ziemi. Nigdy nie odebrałbym sobie życia z powodu braku pieniędzy, z miłości itp. Te sprawy i tak gówno dla mnie znaczą. Tylko wówczas, gdybym poczuł, że to miejsce nie ma już mi nic do zaoferowania.

14. Doświadczyliśmy wielu powrotów gwiazdorów jak Grave, Unleashed, Suffocation, Disharmonic Orchestra, Pungent Stench... to tylko kilka nazw. Jedne mocno kopią w dupsko, inne.... Chciałbym poznać Twoją opinię na temat tych niespodzianek
     Haha, szczerze mówiąc nie słyszałem nic nowego od kapel, które wymieniłeś. Jedynym bandem, który zaciekawiłby mnie dziś, jest Disharmonic Orchestra. Dobrzy są? Ich debiut był naprawdę dziwny, lecz podobał mi się. Kapele takie, jak Grave i Unleashed nie mają nic dobrego do zaoferowania po swoich debiutach, przynajmniej w mojej opinii. Jedyny powrót, jakie pragnę, to Dissection. Sądzę, że te powroty są w pewnym stopniu dobre, ale większość z nich mnie nie interesuje. Dajcie mi zamiast tego powrót Sadus, Morbid Angel z Vince'm, lub Autopsy.

15. Czy mógłbyś wskazać najgorszy album, jakiego słuchałeś w zeszłym roku? Jakieś inne rozczarowania?
     Najgorszym krążkiem, jaki słyszałem, jest chyba nowy Biohazard. Zawsze kurewsko ich nienawidziłem, więc nie było to żadną niespodzianką, gdy kumpel puścił mi to i okazało się to gówniane. Małe rozczarowanie towarzyszyło także nowej płycie Merciless. Lubię ją, jednak w jakiś sposób po 8 latach ich milczenia oczekiwałem czegoś więcej. Sądzę, że teraz cała thrashowa elita skupia się na mnie, hehe!!

16. Jakich nadchodzących wydawnictw najbardziej nie możesz się doczekać?
     Absolutnie najbardziej nowego Voivod. Wiem, że on kurwa zabije!! Sądzę, że powinien być na rynku w przyszłym tygodniu. Odkąd dowiedziałem się, że do składu powrócił Snake, tęsknię już za tym dniem.

17. Wymień trzy inne kapele, które złożyły by się na idealną światową trasę Maze Of Torment...
     Merciless, Nifelheim I może Dissection.

18. Tak czy inaczej upłynęło już niemal półtora roku od tych nocy zarwanych w The Abyss Studio… Czy pracujecie już nad jakimiś utworami na następny album? Jesteś w stanie zdradzić nam już jakieś bliższe informacje?
     W tej chwili mamy gotowych 8 numerów na następny krążek. Jeżeli spodobał Ci się "The Unmarked Graves", to będzie coś wyjątkowego. Minie jeszcze przynajmniej rok, zanim usłyszysz ten materiał, więc koncentrujemy się na razie na nowym albumie.

19. Czy w najbliższej przyszłości ujrzymy Maze Of Torment demolującego inne kraje Europy?
     Trasa była by zajebistą sprawą, i będziemy się o nią starać. Biorąc pod uwagę wszystkie fakty, jak na razie nie jest to jeszcze możliwe. Miejmy nadzieję, że zamiast tego pojawimy się może na kilku letnich festiwalach.

W porządku Pete, wielkie dzięki za Twój czas. Życzę pełni powodzenia, aby "The Unmarked Graves" pożeglował w świat i byście nigdy w przyszłości nie popadli w jakieś gówniane trendy! Czy chciałbyś może powiedzieć "siemanko" lub "wal się na ryj" komukolwiek szczególnemu?
     Oczywiście dziękuję Ci za wsparcie poprzez ten wywiad. Hail polskim wojownikom podziemia!! Każdy, kto z nami się skontaktuje po więcej informacji o zespole, czy nowej płycie, będzie mile przyjęty... Pozdrówka!!!

Maze Of Torment
http://www.mazeoftorment.da.ru


[ Lord Darnok / *** ]

Copyright © diabolous.com 2002 - 2006